Od redakcji

Trwa burza w naszej części Europy. A my każdego dnia, popychani odpowiedzialnością, próbujemy robić swoje – realizować naszą strategię. Bo przecież „Służymy klientom. Na zawsze!”. Ta służba to nasza Gwiazda Polarna – podkreśla w rozmowie z „Baśką” prezes Brunon Bartkiewicz.  

Mijał drugi miesiąc roku, co do którego wszyscy mieliśmy wielkie plany. Podobne plany mieliśmy wobec aktualnego wydania naszego magazynu. Miał rozpoczynać rok przestawiania się na właściwe tory. Do którego się przygotowywaliśmy – uczyliśmy się nowych rzeczy (bo „Jeśli się uczyć, to nowocześnie i efektywnie”). To miał być rok pełen nadziei, który miał zakończyć czas pełen emocji – nierzadko skrajnych. Bo przecież pogrzebał plany, wymusił reorganizację życia osobistego, rodzinnego, zawodowego, społecznego…

Wiedzieliśmy, że kryzys wywołany pandemią koronawirusa przyniesie wiele trudnych do przewidzenia konsekwencji na wielu polach – ekonomii, polityki, życia społecznego. Być może zmieni nasze postawy, oczekiwania, preferencje. Być może odwróci trendy albo da początek nowym. Przeżyliśmy kryzys. A kryzys to moment prawdy, w którym rzeczywistość weryfikuje nasze wyobrażenia i sprowadza wszystko do prawdziwych proporcji. Aby sprostać tym wyzwaniom, musieliśmy w szybkim tempie podnieść kompetencje cyfrowe, a przede wszystkim przestawić swoje myślenie i utarte zwyczaje zawodowe. Stać się jeszcze bardziej online, starając się jednocześnie wyznaczyć rozsądne granice między pracą a życiem domowym. Jednym przyszło to łatwiej, innym – trudniej. Ale razem zrobiliśmy to!  

I kiedy rzeczywistość zdawała się już wracać do rzeczywistości, nagle wydarzyło się coś, co we współczesnej Europie nie powinno się wydarzyć nigdy. A przynajmniej tak sądziliśmy, uzbrojeni w sojusze, deklaracje, partnerstwa, wspólnotę wartości. Mija miesiąc, a straszna i dziwna wojna umyka wszelkim opisom i analizom. Pewne jest jedno – wiemy, kto jest agresorem.

I kiedy rzeczywistość zdawała się już wracać do rzeczywistości, nagle wydarzyło się coś, co we współczesnej Europie nie powinno się wydarzyć nigdy.

Wpadliśmy w kolejny kryzys. Na wyzwanie najszybciej odpowiedzieli obywatele. I w Ukrainie, która odnalazła w sobie jedność, pasję, głęboki patriotyzm i ofiarność. Ale też w wielu państwach świata – w tym w Polsce. Uruchomiliśmy niezwykłą wprost energię i chęć pomocy, która zaangażowała wielu z nas, a także naszych klientów. Bo liczy się każda pomoc.

Jako bank obserwujemy sytuację i analizujemy możliwości na złagodzenie skali potencjalnego szoku wywołanego wojną i dotkliwości jej skutków. Europa, uzależniona regionalnie od surowców z Rosji, wie, że potrzebna jest energia, a nie energia z konkretnego źródła – wskazują eksperci z Biura Analiz Ekonomicznych ING („Rosyjska inwazja przyśpieszy dekarbonizację w Europie”).

Trwa burza w naszej części Europy. Wszystko nagle jakby przycichło i straciło kolor. Nasze poczucie bezpieczeństwa, wrażliwość i emocje codziennie wystawiane są na wielką próbę. Każdego dnia, popychani odpowiedzialnością, rzetelnością i wartościami, które wszyscy wyznajemy, w skupieniu próbujemy robić swoje – realizować naszą strategię, czyli służyć klientom. Bo przecież „Służymy klientom. Na zawsze!”, co podkreśla w rozmowie z „Baśką” prezes naszego banku Brunon Bartkiewicz.

W tym wydaniu, jak zwykle, znajdziecie wiele inspirujących historii, które pokazują, że działamy konsekwentnie i z energią, wprowadzając przełomowe rozwiązania w świecie płatności bezgotówkowych („Nowy wymiar płatności”). Takich historii mamy dla Was więcej.

 
Anna Waśniowska, redaktor naczelna „Baśki”, ekspert ds. komunikacji, Pion CEO