Tajemniczy ogródsensoryczny
Ogród sensoryczny, inaczej ogród zmysłów, to tak zaprojektowana przestrzeń, w której bodźce zewnętrzne użyte są celowo – po to, aby zwiększyć natężenie ich oddziaływania na zmysły wzroku, słuchu, węchu, dotyku i smaku. Taki ogród powstał w ramach wolontariatu ING na terenie Powiatowego Zespołu Kształcenia Specjalnego w Wejherowie. Teraz młodzież z tamtejszej szkoły specjalnej może się w nim uczyć i odpoczywać.
Bardzo ważnym elementem rozwoju dzieci i młodzieży jest ich silna potrzeba kontaktu z naturą. Już od najmłodszych lat chcą poznawać, poszukiwać i odkrywać. Z ogromnym zainteresowaniem obserwują, dotykają, nasłuchują, wąchają wszystko, co żyje, rośnie, porusza się, wydaje odgłosy, pachnie, ma określoną fakturę w dotyku i interesującą barwę. Smakują to, co nadaje się do zjedzenia. Nie inaczej jest w wypadku młodzieży ze szkoły specjalnej w Wejherowie.
Marzenia się spełniają
Marzyli o takim ogrodzie, w którym będą mogli się uczyć, a przy okazji odpoczywać. W czasie, kiedy nauka odbywała się zdalnie, młodzież robiła szkice i rysunki nowego ogrodu. Powstały piękne kolorowe prace, które były inspiracją do dalszych działań. Po powrocie do szkoły wolontariuszy zastąpiła młodzież wraz z wychowawcami. Teren pod ogród sensoryczny zaczęli przygotowywać tak, aby można było posadzić w nim różne rośliny do zaplanowanych wcześniej stref. Mieli bardzo dużo pracy do wykonania, ale zabrali się do niej z radością.
Rysunki ogrodu sensorycznego wykonane przez młodzież
Trochę pomocy i bardzo dużo zapału
Dzięki ich dużemu zaangażowaniu i naszej pomocy (w moim projekcie przestrzeń została podzielona na pięć stref) powstał piękny ogród, który będzie im służył przez najbliższe lata. My, wolontariusze, zamówiliśmy dla nich wiele różnych roślin, budki lęgowe, karmniki oraz ławki. Dzięki temu będą mogli słuchać śpiewu ptaków, a przy okazji kosztować owoców ze strefy smaku. Z ogromną przyjemnością i zapałem samodzielnie składali ławki. Na zdjęciach widać, jak świetnie zastąpili nas, wolontariuszy. Na zorganizowanym spotkaniu online dzielili się z nami radością z wykonanych prac oraz świętowali przy słodkim poczęstunku.
Radość z wykonanych prac
Jak działa moc rezyliencji?
Po czym poznamy, że ktoś posiada tę umiejętność? Ciekawe ujęcie prezentuje Joanna Malinowska-Parzydło (zobacz).
- Otwartość Taka osoba jest otwarta na informację zwrotną (udziela feedbacku i pyta o feedback). Wyciąga wnioski i zmienia swoje postępowanie na podstawie otrzymanych wskazówek. Uczy się i inspiruje sukcesem innych. Sukcesy te motywują ją do podejmowania prób i działania.
- Uczenie sięOsoba taka podejmuje eksperymenty, uczy się na ich wynikach. Czuje się komfortowo, „nie wiedząc” – żyje w przestrzeni ciągłego odkrywania. Ma świadomość, że wiedza i doświadczenie się dezaktualizują – to, że coś działało w przeszłości według określonego schematu, nie oznacza, że będzie teraz działało tak samo.
- Zadowolenie Osoba taka ma wewnętrzne poczucie zadowolenia – nie wymaga nadmiernej atencji i stałej motywacji zewnętrznej. Jej wiara w siebie, wytrwałość w dążeniu do osiągania celów i poczucie wpływu na życie pozwalają na stawianie ambitnych wyzwań, przezwyciężanie trudności.
- Wytrwałość Osoba taka jest wytrwała w obliczu niepowodzeń, a wyzwania traktuje jako możliwości – można jej powierzać projekty wymagające elastyczności i zmian.
- Spełnienie Osoba taka czuje się spełniona w wybranych przez siebie rolach – to oznacza, że jest bardziej zmotywowana do pozostania i niezmieniania miejsca zatrudnienia, nie będzie poszukiwała poczucia spełnienia gdzie indziej.
Wspaniały efekt
Pandemia nie pozwoliła nam pomagać przy pracach w ogrodzie, ale nauczyciele razem z młodzieżą bardzo mocno się zaangażowali i świetnie sobie poradzili. Mimo trudności cel wolontariatu został osiągnięty. Ścisła współpraca z beneficjentem przyniosła wspaniały efekt – my mamy satysfakcję z realizacji projektu, młodzież i nauczyciele – piękną przestrzeń do nauki i odpoczynku.
Justyna Groborz, lider projektu wolontariackiego, CLT Wejherowo, ul. Rzeźnicka 8, Super Circle Gdańsk