Łączymy piękne z użytecznymMoje ING – historia transakcji
Historia transakcji to jedna z podstawowych funkcjonalności w każdej bankowości internetowej. Jest czymś oczywistym, niczym niedzielna rolada z kluskami na śląskim stole. Czy to jednak oznacza, że musi być bezbarwna i nijaka? Absolutnie nie! Dajemy przykład, jak z sukcesem można łączyć piękne z użytecznym.
Wróćmy do 2015 roku, kiedy w Moim ING pojawiła się zbiorcza historia z saldem po transakcji. To była absolutna nowość i rewolucja! Po raz pierwszy na jednej liście pokazaliśmy użytkownikom transakcje i inne operacje przeprowadzane na wszystkich kontach, kartach debetowych i przedpłaconych (w tym wirtualnych) z zachowaniem ich chronologii. W historii pojawiły się wtedy wszystkie operacje, które wpływają na saldo dostępne rachunku, m.in. transakcje zaksięgowane, oczekujące oraz założone/zwolnione blokady czy uruchomienie limitu w koncie. Pod koniec 2019 roku w tej samej historii pojawiły się również transakcje z innych banków dla kont i kart, które użytkownik dodał do Mojego ING. Od tej pory użytkownik ma wszystkie te operacje jak na dłoni niezależnie od tego, z którego konta i w którym banku płacił.
Czas na Historię 2.0
W roku 2021 przyszedł czas na zmiany. Rosnące potrzeby użytkowników oraz nowe technologie stały się inspiracją do zbudowania nowej historii transakcji, czyli Historii 2.0. Udostępniliśmy ją w listopadzie 2021 roku. Podczas pracy nad nową historią opieralismy się przede wszystkim na głosie klienta oraz na wiedzy o tym, w jaki sposób klienci z historii korzystają. Historia 2.0 została napisana w nowej technologii, a jej wdrożenie było poprzedzone badaniami użytkowników, które wyznaczyły jej ostateczny wygląd i sposób działania.
Co nowego?
To, co widać na pierwszy rzut oka, to nowa szata graficzna. Poprawiła ona czytelność historii dzięki wprowadzeniu m.in. większych czcionek oraz dodaniu kolorowego tła pod kwotami uznań i blokad. Ale nowości jest znacznie więcej. Szczególną uwagę skupiliśmy na zwiększeniu użyteczności filtrowania w historii. Wzięliśmy pod uwagę komfort użytkownika przeglądającego historię na urządzeniu mobilnym, dlatego przy przewijaniu listy transakcji w górę wysuwają się filtry. Dzięki temu są dostępne od razu „pod palcem”. Jest to pierwsze rozwiązanie tego typu w Moim ING, które spotyka się już w innych aplikacjach mobilnych na rynku (m.in. Allegro, Chrome).
Gruntownej przebudowie uległy również szczegóły transakcji. Poza zmianą sposobu prezentacji danych na jednokolumnowy zmieniliśmy również położenie większości linków akcji, które możemy tutaj zrealizować. Dzięki temu szybciej ponowimy transakcję czy zapiszemy dane płatnika lub odbiorcy do „Listy Odbiorców”.
Szczególną uwagę skupiliśmy na zwiększeniu użyteczności filtrowania w historii.
Gdzie ten filtr?
Czasem mała rzecz sprawia, że korzystanie z historii może być jeszcze łatwiejsze. Taką właśnie zmianą jest wyróżnienie kolorem przycisku umożliwiającego korzystanie z filtrów – wcześniej łatwo było go przeoczyć. Zmieniliśmy też nazwę linku „Pobierz listę transakcji” na „Pobierz historię do pliku”. Nie musimy już przy przeglądaniu historii co chwila podglądać, jakie filtry wybraliśmy. Zobaczymy je w formie kafelka nad listą transakcji. Teraz możemy też łatwo taki filtr usunąć – wystarczy jedno kliknięcie w ten kafelek.
Na pierwszy rzut oka
Zmianą wyróżniającą na rynku naszą historię transakcji jest prezentacja w niej ikon sprzedawców, wizualnie nawiązujących do ich logo. Przy płatnościach kartą do konta i kartą przedpłaconą (w tym wirtualną) widoczne są ikony najpopularniejszych sprzedawców wśród naszych klientów – teraz jeden rzut oka wystarczy, by zorientować się, gdzie płaciliśmy kartą. W przyszłości planujemy stopniowo rozszerzać listę sprzedawców, dla których prezentowane będą ikony w historii, jak również prezentować je dla innych rodzajów transakcji.
Zmianą, która na rynku wyróżnia naszą historię transakcji, jest prezentacja w niej ikon sprzedawców.
Kolejny krok w rozwoju Mojego ING
Historia 2.0 w Moim ING to ewolucja, nie rewolucja. Projektując ją, inspirowaliśmy się najlepszymi wzorcami, które nasi użytkownicy znają już z innych serwisów internetowych, i uważnie słuchaliśmy ich głosu. Wierzymy, że dzięki temu będzie jeszcze lepiej wspierać naszych klientów w zarządzaniu codziennymi finansami.
Bartłomiej Chrupek, Ewelina Bubel-Tkacz, Tribe Bankowość Codzienna