Rozdaliśmy pierwszy milion!Program Grantowy ING
Za nami wielkie święto start-upów i naukowców oraz wyjątkowe połączenie dwóch perspektyw: innowacji oraz troski o klimat i środowisko. 27 czerwca poznaliśmy laureatów 1. edycji Programu Grantowego ING. To pierwszy taki program w historii naszego banku.
Cofnijmy się w czasie i przeżyjmy tę podróż jeszcze raz, bo projekty naszych uczestników są tego warte! Od wyzwania, przez obrady ekspertów, warsztaty dla finalistów, aż po wielki finał. Na początku celowaliśmy w 50, 100 zgłoszeń, kiedy było 150, to skakaliśmy z radości. Kiedy zamykaliśmy etap zgłoszeń, okazało się, że mamy ich już prawie 200!
Mieliśmy plan
Zainteresowanie programem i jego formułą nie wzięło się z przypadku. Po pierwsze, poruszyliśmy ważny temat – innowacje na rzecz klimatu, a konkretnie temat czystej, bezpiecznej i dostępnej energii. Po drugie, zbadaliśmy potrzeby potencjalnych uczestników, jak to zwykle robimy zgodnie z zasadami PACE, czyli poszliśmy „na wywiady”. Dzięki temu wiedzieliśmy dokładnie, czego potrzebują start-upy i naukowcy do skutecznej pracy nad swoimi rozwiązaniami. Po trzecie, zadbaliśmy o promocję, czyli o to, aby jak najwięcej osób dowiedziało się o naszym programie. W reklamie telewizyjnej zaśpiewała Kasia Nosowska, influencerzy pisali w mediach społecznościowych, zaś członkowie kapituły w krótkich filmikach osobiście zachęcali do udziału w programie.
Rozterki jurorów
Jak sprawiedliwie ocenić blisko 200 projektów i wybrać największe skarby? Mieliśmy na to rozwiązanie – praca zespołowa. Poprosiliśmy o wsparcie kolegów z Departamentu Energii, zgodnie z wyzwaniem konkursowym, które dotyczyło tematu energii. Najpierw każda z zaangażowanych osób oceniała indywidualnie, a potem spotkaliśmy się na burzliwych obradach. Oczywiście nie skończyło się na jednym spotkaniu. W końcu wyłoniliśmy najlepszą dziesiątkę.
Każdy miał swoje pięć minut
W świecie start-upów takie pięć minut nazywa się pitchem, czyli krótką prezentacją, którą walczy się o wszystko! W tym czasie zespół musi przekonać do swojego rozwiązania kapitułę konkursu. Czy to dużo, czy mało? Na pierwszy rzut oka 5 minut to… niesprawiedliwie mało czasu. Bo przecież w tym czasie trzeba dać odpowiedź na tak wiele ważnych pytań:
- Dla kogo jest to rozwiązanie i skąd wiem, że mój klient go potrzebuje?
- Na czym polega rozwiązanie, czym wyróżnia się od konkurencji i jaką wartość daje klientowi?
- Jak pomysł „spina się” biznesowo, czyli prezentacja modelu biznesowego?
- Plany rozwoju rozwiązania i jak w tym pomoże wygrana w konkursie ING?
Jednak w praktyce da się to zrobić. Dla wszystkich finalistów przygotowaliśmy serię warsztatów, które adresowały te pytania. Warsztaty prowadzili mentorzy z ING. Działaliśmy dokładnie tak, jak robimy to w banku, czyli stosując elementy PACE. Zaprosiliśmy dziesięć zespołów, osiem z nich uczestniczyło we wszystkich sesjach.
Warsztaty dla finalistów
Mentor ING, Monika Mrachacz, Senior Expert Innovation: Warsztaty na temat pitchingu podzieliliśmy na dwie części. Pierwsza to ogólne wprowadzenie, jak krok po kroku przygotować się do wystąpienia. O czym mówić, jak to pokazać i jak mówić, bo przy tak krótkim czasie każde słowo ma znaczenie. A także praktyczne wskazówki, czyli dlaczego zrobić próbę i jak zachowywać się na scenie. Druga część to spotkania indywidualne z każdym finalistą. Moim zadaniem było wysłuchanie prezentacji i przekazanie informacji zwrotnej. Ta część była niezwykle motywująca. Zespoły były na różnych etapach ze swoimi rozwiązaniami – jedni chcieli zbudować prototyp, inni wejść na rynek, a jeszcze inni skalować rozwiązanie. Musiałam to wziąć pod uwagę. To, co zwróciło moją uwagę, to ich pozytywna energia, że zbudowali coś od postaw. Było widać tę pracę, przekonanie i determinację, że warto iść z tym rozwiązaniem dalej. Na koniec jednej z sesji usłyszałam pytanie: Jak to jest, że ekspert od pitchy pracuje w banku? I nie chodzi o słowo „ekspert”, choć dla mnie był to niesamowity komplement, ale o pewność, że pomogłam. To dało mi ogromną satysfakcję.
Opinie uczestników po warsztatach:
- Warsztaty były naprawdę dobre, biorąc pod uwagę ograniczony czas.
- Fajnie wytłumaczone case'y.
- Szybka formuła i dobry ogląd.
- Warsztat o pitchingu był najbardziej konkretny.
Laureaci 1. edycji Programu Grantowego ING
– I miejsce i nagroda główna w wysokości 400 tys. zł trafiła do DAC (Dynamic Air Cooling) za innowacyjne urządzenie do chłodzenia, które pozwala obniżyć temperaturę o 90 stopni (w niespełna 30 sek), przy czym zużywa o 30 proc. mniej energii elektrycznej i nie potrzebuje freonu. To rozwiązanie znacząco zmniejsza emisje CO2.
– II miejsce i nagroda w wysokości 300 tys. zł dla rozwiązania zgłoszonego przez Panel Wiatrowy, czyli pierwsza na świecie turbina wiatrowa w postaci panelu, który może być jednocześnie trwałym ogrodzeniem! Panel w naszym klimacie efektywnie wytwarza energię przez 80 proc. czasu, działa przy niskich prędkościach wiatru (1-10 m/s) i w każdym terenie – zarówno miejskim, jak i pozamiejskim.
– III miejsce i nagroda w wysokości 150 tys. zł dla zespołu naukowców SWG (Silesian Wind Generator) za turbinę wiatrową z pionową osią obrotu dla gospodarstw domowych. Główną jej zaletą jest mała wrażliwość na kierunek i turbulencję wiatru, dzięki temu możliwe jest jej zastosowanie w obszarach wysoko zurbanizowanych.
– Wyróżnienie w wysokości 150 tys. zł trafiło do zespołu Luminos Zielona Energia za pierwszy na świecie elastyczny, zwijalny krzemowy panel fotowoltaiczny, który może mieć grubość nawet do 1 milimetra. Start-up opracował też panele w formie sześcianów, które znacząco zwiększają efektywność pozyskiwania energii z promieni słonecznych.
Ale to nie koniec!
Laureaci otrzymali nagrody, jednak to nie wszystko, co dla nich przygotowaliśmy. Zaoferowaliśmy dodatkowe wsparcie – możliwość nawiązania kontaktu z inwestorami i firmami z portfolio ING, indywidualny mentoring i szeroką promocję w mediach.
A już we wrześniu startujemy z kolejną edycją Programu Grantowego ING!
Beata Pniak, Centrum Eksperckie – ESG Innowacje