Archiwum numerów

    Nasze wielkie kodowanie z młodymi programistamiJubileusz ING CoderDojo

    Po godzinach Autor : Marcin Jaroch 2 minuty czytania

    To już setny raz! Tyle razy grupa programistów języka Python poprowadziła zajęcia dla dzieci w zakresie programowania. Z okazji jubileuszu dokonaliśmy podsumowania 4-letnich działań ING CoderDojo.

    Inicjatywa ING CoderDojo powstała w banku w 2018 roku przy wsparciu Fundacji CoderDojo Polska. Jej założeniem była bezpłatna edukacja dzieci naszych pracowników przez samych pracowników w zakresie programowania i twórczości z zakresu IT.  

    A może by tak rozebrać komputer… 

    Dzieci w obecności rodziców przez dwie godziny, o stałej porze, co sobotę spotykały się w centrum szkoleniowym po to, aby w ramach grup tematycznych uczestniczyć w zajęciach pod okiem mentorów. Starsi w formie zabawy  poznawali tajniki programowania w Scratch, robotów na bazie Micro:bit, rozwiązywali wyzwania z platformy code.org, projektowali 3D w Tinkercad, później Fusion 360, realizowali wydruki 3D czy wreszcie programowali w Pythonie na bazie gry Minecraft. 
    Młodsi mogli pobawić się w kodowanie na dywanie, sterowanie robotami Dash i Dot albo pograć w Scottie Go. A przy okazji wydarzeń specjalnych, takich jak Dzień Dziecka, Dzień Babci i Dzień Dziadka, urodzin ING CoderDojo, CodeWeek można było zaprezentować swoje prace szerszej publiczności lub np. wspólnie rozbierać komputery na części pierwsze. 

    Pandemiczna przerwa nie złamała najwytrwalszych! 

    Pewnie wiele osób nie pamięta ING CoderDojo lub nigdy o czymś takim nie słyszało, ponieważ pandemia zamknęła możliwość sobotnich spotkań i część grup zniknęła lub została zredukowana. Nieliczni jednak przetrwali, kontynuując tę ideę w formie zdalnej i spotykając się od kwietnia sto razy!  

    Zajęcia nie były płatne ani obowiązkowe, a jednak spotkaliśmy się już sto razy!


    A zaczęło się tak…

    Pomysł na zajęcia zrodził się w wyniku lekkiego znużenia wyzwaniami portalu code.org oraz ówczesnemu zainteresowaniu grą Minecraft i książką „Nauka programowania z Minecraftem” Craiga Richardsona. Po zapoznaniu się z tym, co udostępnia API Minecraft dla Pythona, pojawił się pomysł, aby stworzyć przystępny program edukacyjny dla dzieci od 7 lat. Ryzyko było małe. Zajęcia nie były płatne ani obowiązkowe, w najgorszym wypadku wszystko by upadło.

    Wystartowałem z własną wizją

    Przed wakacjami w 2018 roku podzieliłem się z dziećmi i rodzicami zajawką w postaci kilku przykładów. Wyglądało, że może chwycić i parę dzieci, z moim synem włącznie, weźmie udział. Po przerobieniu podstaw Pythona wystartowałem z własną wizją, co mniej więcej moglibyśmy robić. Nie spodziewałem się jednak, że magia gry przyciągnie dużo chętnych, nie zawsze gotowych czy zainteresowanych stricte programowaniem. Bo chociaż na końcu każdych zajęć starałem się wygospodarować 15 minut na czystą zabawę, to jednak godzina i 45 minut z założenia poświęcane było na programowanie, pokonywanie problemów, czasami aktualizacje środowiska. Do tego plan zakładał edukację przez wiele zajęć, w których wiedza przyrasta, przez co trudniej było przyjmować w trakcie zupełnie nowe osoby, aby nie tłumaczyć wszystkiego od początku kosztem czasu reszty grupy. Nowi uczestnicy mieli okazję skorzystać z podobnych zajęć prowadzonych równolegle przez innych.

    Obecny skład epickiej grupy to: Emilia Sobańska, Wiktoria Wiaderek, Kamil Jaroch, Samuel Tomczyk, Krzysztof Wiaderek i Mateusz Domagała, z czego niemalże wszyscy uczestniczą od pierwszych zajęć.

    Wielkie kodowanie

    Przygodę z Pythonem zaczynaliśmy od Minecrafta, w którym programowaliśmy m.in. grę pozwalającą bezdotykowo łapać Creepery, strzelnicę z ruchomymi celami, zabawę w zbieranie bloków określonego koloru, grę pozwalającą sprawdzić umiejętność skoków w losowo generowanym parkourze czy przetrwać jak najdłużej na arenie znikających pod nogami bloków. Programy uczestników odpowiedzialne były za obsługę mechaniki w zakresie własnego gracza, punktację, a rywalizacja odbywała się na wspólnej arenie, w tym samym czasie.

    Z czasem zabraliśmy się do programowania własnego asystenta Googla…

    Z czasem zabraliśmy się do programowania własnego asystenta Googla, który poza różnymi interakcjami pozwalającymi zapytać, która jest godzina, kto ma dzisiaj imieniny czy tłumaczyć zdania na dowolny język obcy, pozwalał również w Minecraft wykonać teleportację, wstawiać bloki lub napisać coś na czacie gry, a to wszystko wyłącznie za pomocą głosu.
    W ostatnim sezonie odeszliśmy od gry na rzecz programowania aplikacji mobilnej na Androida i komputery osobiste w języku Python, w oparciu o framework Kivy. Aplikacja zawiera animowane kostki różnych gier planszowych, dzięki czemu ich brak w pudełku przestaje być problemem. 

    Dziękuję najlepszej ekipie programistów

    Inspiracji i dziedzin, w których można posłużyć się Pythonem, jest wiele. Czy poznamy kolejne i jeśli tak, to jakie, przyszłość pokaże. Na razie świętujemy jubileusz stu zajęć z najlepszą ekipą programistów. Emilka, Wiktoria, Kamil, Samuel, Krzysiek, Mateusz – dzięki! 

    Marcin Jaroch, Principal DevOps Engineer, Mentor grupy programistów języka Python w CoderDojo