Pieniądzedobrze wyprane
Czy „pranie pieniędzy” i „pranie brudnych pieniędzy” znaczy to samo? Niby tak, ale znawców tematu razi używane często w mediach to drugie sformułowanie. Jakkolwiek byśmy jednak ten proceder nazwali, jest to przestępstwo. Do wprowadzenia „prania pieniędzy” do terminologii prawniczej walnie przyczynił się pewien gangster z Chicago.
Al Capone – syn emigrantów z Włoch, urodzony w Nowym Jorku – na początku XX wieku „rządził” w Chicago. Jako nastolatek należał do dwóch gangów: Brooklyn Rippers oraz Forty Thieves Juniors. Później przystąpił do jednego z największych – Five Points Gang. Capone robił szybką karierę w światku przestępczym i w czasach prohibicji w USA rozwinął swoje talenty. Działania, które podejmował, by ukryć nielegalnie zdobyte pieniądze z produkcji, przemytu i sprzedaży alkoholu, przyczyniły się do upowszechnienia sformułowania „pralnia pieniędzy”.
Paragony z pralni
Capone wiedział, że służby skarbowe uważnie przypatrują się działalności mafii, więc wymyślił sieć sklepów i pralni, które miały uwiarygadniać pochodzenie pieniędzy uzyskanych z nielegalnych źródeł. Dzisiaj często dowiadujemy się o wystawianiu fikcyjnych faktur, o mafiach VAT-owskich, Al miał zaś paragony z pralni i sklepów, które potwierdzały pochodzenie jego dochodów. Nie jest łatwo służbom skarbowym podważyć wykonanie usług pralniczych.
Skazany za… niepłacenie podatków
Capone wiedział, że będzie w miarę bezpieczny, jeśli on jako Al Capone nie będzie miał żadnego majątku. Opływał w dostatki, ale nieruchomości przepisał na żonę, interesy – na podstawionych ludzi (obecnie mówimy o nich słupy). Udało mu się przekupić wielu policjantów, oprócz jednego. Eliot Ness wraz z jedenastoma agentami stworzyli grupę Nietykalnych i doprowadzili do skazania Capone za unikanie płacenia podatków. W 1931 roku Al został skazany na 11 lat więzienia. To był upadek mafiosa, ale sam proceder nie zniknął.
Pranie pieniędzy to działania zmierzające do wprowadzenia do legalnego obrotu pieniędzy lub innych wartości majątkowych uzyskanych z nielegalnych źródeł bądź służących do finansowania nielegalnej działalności.
Zaczęło się od Watergate
Po raz pierwszy w kontekście prawnym sformułowanie „pranie pieniędzy” pojawiło się w związku z aferą Watergate z 1972 roku w Stanach Zjednoczonych (oprócz inwigilacji Demokratów przez ekipę prezydenta Richarda Nixona ujawniono w setkach amerykańskich firm specjalne milionowe budżety przeznaczone na łapówki dla urzędników i decydentów, aby kupić ich przychylność w kampanii prezydenckiej). Uznano wtedy, że fakt, iż dokonano przestępstw skarbowych, to jedno, ale trzeba było też nazwać działania, które do tego doprowadziły. I tu z pomocą przyszła historia Ala Capone. Stwierdzono zatem, że w i tym wypadku „prano” pieniądze z przestępstw podatkowych, tak jak Capone robił to przez pralnie. Określenie szybko przyjęło się w języku prawniczym i w świecie finansowym.
Źródła brudnych pieniędzy
Obecnie pranie pieniędzy jest pojęciem spenalizowanym i charakteryzuje działania zmierzające do wprowadzenia do legalnego obrotu pieniędzy lub innych wartości majątkowych uzyskanych z nielegalnych źródeł bądź służących do finansowania nielegalnej działalności. W większości wypadków dotyczy to przestępczości narkotykowej, terroryzmu lub innych zorganizowanych działań karalnych. Formalnie używamy sformułowania „pranie pieniędzy”, bo przecież pierze się coś, co jest brudne, natomiast potocznie mówimy „pranie brudnych pieniędzy”. Ale jeżeli chcemy uchodzić za znawców tematu, używajmy pierwszego określenia.
Elwira Patsiotos, Centre of Expertise – Compliance